poniedziałek, 25 maja 2015

Poszewka na jaśka z Minionkiem :)

Wreszcie jest - Minionek, który mnie powalił, a raczej jego banany ;)

Miał być gotowy tydzień temu, ale niestety wyszło "w praniu" trochę schodów. 
Pierwszy to choroba całej naszej czwórki, rozłożyło nas totalnie, i tak przez 3 dni pod rząd nie dotknęłam szydełka. Potem zaczęłam robić poszewkę, ubzdurało mi się, że wymiary jaśka to 30cm x 30cm, dobrze, że w porę skapnęłam się, że jasiek jest tylko o 10cm większy i ma 40cm x 40cm ;) Następnie powstały banany... prucia co nie miara, kombinacje alpejskie.;p w końcu zrobiłam każdego banana osobno i wszystkie przyszyłam tak by powstała całość. 
Na pewno nie jest to ideał, ale biorąc pod uwagę, że robiłam całość wzorując się na zdjęciu poniżej, to i tak nie jest aż tak źle. ;) 





 A oto  efekt:

Przód


Tył


Całość zamykana na suwak. 

i jak Wam się podoba? ;]




P.S. Zbliża się w szkole sesja egzaminacyjna i niestety znów pewnie będę rzadziej, gdyż szydełko muszę zamienić na książkę. :( Chciało się szkoły to teraz się ma ;p dobrze, że zbliżają się wakacje :)


Do zobaczenia. :) :*

piątek, 15 maja 2015

Dlaczego tak rzadko bloguję?

Dlaczego tak rzadko bloguję?

Wrzucam post mniej więcej raz w tygodniu, chodź chciałabym wrzucać coś częściej. Trochę czuję się z tym źle, chciałabym to jakoś nadrobić, rozwinąć. Dlaczego ciągle bym chciała, a nie mogę tego zrobić? 

Wiecie, że jestem mamą dwóch kochanych córek, mój każdy dzień wygląda inaczej: nie mam niestety konkretnego planu dnia, wszystko układa się pod moją najmłodszą rozrabiakę Amelkę, jednego dnia wstaje o 6, drugiego o 9 budzę  ją, bo wiem, że jak pośpi jeszcze trochę to ja przez cały dzień nie będę mogła opuścić jej na krok... 

Spać dziewczyny chodzą zwykle koło 21. Czasem przed, czasem po... wstają różnie jak już wcześniej napisałam. Amelka w dzień śpi zwykle dwa razy, jednego dnia łącznie 4 godziny, a drugiego zaledwie godzinę.  

Kiedy Amiś śpi ja rozkładam ten czas na swoje obowiązki, obiad, sprzątanie, pranie, zabawa z Wiktorią - zwykle jakieś prace plastyczne, czasem uczę ją uszyć jakąś kieckę dla Barbie, czy po prostu uczę ją. 

Wiktoria ma 5 lat, nie chodzi do przedszkola, ale potrafi już cały alfabet, liczy do 20, napisze cyfry do 10, zna kolory po angielsku i liczy do 5 również po angielsku, potrafi napisać swoje imię, mama, tata, Amelka, Babcia. 

Staram się jak mogę by każdemu poświęcić swój czas, ale są dni, a czasem kilka dni pod rząd, że padam na twarz, nie wiem w co wsadzić ręce, i czekam na tą nieubłaganą 20stą aż "sprzedam" Amelkę tatusiowi. 

O tym, że godzina 21 jest moim kryzysem i czasem już sama nie jestem wstanie uspać Amelki, bo głowa mi opada, a oczy się zamykają to już nawet nie wspominam. ;)

Ostatnie dwa tygodnie były mega rozwojowe dla Amelki, zaczęła się sama sprawnie przekręcać z brzucha na plecy, sama siadać z pozycji całkowicie leżącej, czołgać się, chodzić na czworaka , wspinać się na meble, próbuje się przy nich przesuwać, wychodzą jej dwie jedynki, pójdzie wszędzie. 
Jeszcze dwa tygodnie temu grzecznie siedziała na macie, a ja w tym czasie mogłam sobie spokojnie po szydełkować, teraz mi zabiera kłębek, chodź miałabym go trzymać na suficie to i tak sobie poradzi, żeby dorwać go w te swoje małe rączki.  

Dziś jest wyjątkowy dzień. Wyjątkowo zły i wyjątkowo dobry....
Wika leży z gorączką w łóżku, Amelę też rozkłada choróbsko - śpi już 2,5 godziny... A ja w tym czasie leże w łóżku z laptopem na poduszce i odpoczywam... po nie przespanej nocy. 

Aktualnie robię trzy rzeczy na szydełku:



 1. Sandałki, które krok po kroku fotografuję, by wrzucić na bloga :)
W dodatku mam nadzieje, że na dniach mi się to uda. ;)



 2. Letni kocyk dla Amelki :) z tym się mi jeszcze z tydzień zejdzie niestety.

3. Poszewka na jaśka z Minionkiem, to obiecałam, że do niedzieli wykonam, a terminów staram się dotrzymywać hehe. ;) na razie jest sam Minionek. ;] Robię go patrząc na zdjęcie. ;)


Jak tylko skończę to co aktualnie robię, to biorę się za letni sweterek dla koleżanki, i najprawdopodobniej za sukienkę do chrztu dla Amelki. :) 


Do zobaczenia niebawem :]



 




 

 

Kapelusz z nausznikami z dodatkiem satynowej wstążki :)



Kilka postów wstecz pisałam Wam, że zrobiłam dla mojej Amelki kapelusik. :)

Jak zwykle wszystko z głowy, znów nie mam schematu, i z każdą pracą obiecuje sobie, że to koniec i, że do kolejnej rzeczy na bieżąco będę robiła schemat... hmm ;)

 

Obiecuje, że jak tylko ogarnę się z aktualnymi pracami, to wstawię post ze schematem na po szczególne czapeczki. ;) 

 

A o to kapelusik ;]

 





Na ostatnim zdjęciu widać, że w kwiatuszku jest perełka :) 

 



 

Jak Wam się podoba? :)

środa, 6 maja 2015

Czytanie schematów szydełkowych oraz prosta serwetka w ramach ćwiczeń :)

Znów krótka przerwa w moim blogowaniu, a wszystko przez tą nieszczęsną maturę z matematyki ;) ale tym razem się udało, chodź całą majóweczkę zamiast odpocząć to spędziłam przed książkami. Nawet żeby nie kusiło nie wzięłam ani jeden włóczki i szydełka na wieś chodź w drodze jest cieniutki letni kapelusik dla mojej starszej panny. ;) 

A teraz do rzeczy czyli krok pierwszy:

 

~Czytanie schematów:

Tu schemat wyrysowany przeze mnie do tego, co dziś pokażę jak zrobić. 
Oczywiście nie należy on do mega dokładnych schematów, ale też nie jest zły. ;)
(Jestem w trakcie rozgryzania programów do rysowania schematów) 

 
 1.Czytanie schematów okrągłych/owalnych zaczynamy od środka.  
W przypadku mojego schematu jest to 5 oczek łańcuszka i 1 oczko ścisłe
Kolejny rząd zaczyna się od 2 oczek łańcuszka, następnie 11 półsłupków nawijanych, a kończy się oczkiem ścisłym. itd

2. Schemat czytamy od przeciwnej strony niż ruch wskazówek zegara. 


To tak krótko o schematach owalnych. :)



Teraz wykonamy serwetkę na podstawie powyższego schematu.

 

 

 1.Robimy łańcuszek z 5 oczek i kończymy oczkiem ścisłym wbijając szydełko w pierwsze oczko łańcuszka licząc od początku.



 2. Wychodzi nam takie kółeczko.



 3. Robimy dwa oczka łańcuszka.



 4. Wbijamy szydełko w środek kółeczka...



 5.  ... i robimy półsłupek z narzutem.



 6. Wykonujemy 11 półsłupków z narzutem.



7. Kończymy oczkiem ścisłym tak jak na zdjęciu.



 8. Robimy 3 oczka łańcuszka.



 9. W pokazanym miejscu będziemy robić słupki.



 
10. Wbijamy się za dwie nitki w pierwsze oczko poprzedniego rzędu i wykonujemy słupek.

 11. Drugi słupek robimy w tym samym oczku poprzedniego rzędu.
Czyli na każde oczko poprzedniego rzędu robimy po dwa słupki.



 12. Tak wygląda cały rząd.



 13. W tym miejscu wykonujemy oczko ścisłe.



14. Według schematu robimy 3 oczka łańcuszka w górę




 15. I jeszcze 4 oczka łańcuszka w lewo. 
Czyli razem robimy 7 oczek łańcuszka.



 16. Robimy słupek podwójny w środku naszego V utworzonego ze słupków.



 17. Tak ma wyglądać pierwszy słupek podwójny. 



 18. Znów 4 oczka łańcuszka.


 
19. I podwójny słupek w kolejnym naszym V.



 
 20. Utworzy nam się takie "okienko"



21. Kontynuujemy w każdym naszym V, aż do końca.



22. W tym miejscu wykonamy oczko ścisłe.



 23. Oczko ścisłe wykonujemy za dwiema nitkami oczka łańcuszka.



24. 5 oczek łańcuszka.



25. W podwójnym słupku z poprzedniego...



26. ... robimy oczko ścisłe. I tak kontynuujemy do końca.




 27. Zamykamy rząd oczkiem ścisłym.



 
 28. W naszym łuku robimy 7 słupków.



 29. I zamykamy oczkiem ścisłym nad naszym podwójnym słupkiem.



 30. Powtarzamy w każdym naszym łuku to samo. 



 31. Zamykamy rząd oczkiem ścisłym.



 32. W każdym oczku poprzedniego rzędu robimy półsłupek, przy czym w miejscu gdzie były oczka ścisłe to też robimy oczko ścisłe by zachował się kształt płatka.




 33. Zamykamy robótkę oczkiem ścisłym.



 34. Powinna nam powstać taka serwetka :)



Dzięki temu mini-kursowi wiecie już jak robić koło - a za razem początek czapki, większe "dziurki", płatki kwiatka czy falbankę. :) 



Może pochwalicie się w komentarzach swoimi dziełami? :) 

A może macie jakieś uwagi? 

Ja ciągle jestem początkująca i ciągle się uczę :)



Do zobaczenia! :)